Zaczęło się od tego, że miałem dość długich sesji na typowych slotach. Szukałem czegoś szybszego, mniej przewidywalnego. W komentarzu pod postem hazardowym ktoś wspomniał plinko i od razu dałem temu szansę. I to był dobry ruch – runda trwa kilka sekund, a emocje porównywalne z pełnym obrotem na klasycznym automacie. Idealne, gdy nie mam czasu na dłuższe granie.
Zaczęło się od tego, że miałem dość długich sesji na typowych slotach. Szukałem czegoś szybszego, mniej przewidywalnego. W komentarzu pod postem hazardowym ktoś wspomniał plinko i od razu dałem temu szansę. I to był dobry ruch – runda trwa kilka sekund, a emocje porównywalne z pełnym obrotem na klasycznym automacie. Idealne, gdy nie mam czasu na dłuższe granie.